• 1
  • 2
  • 3
  • 5
  • 6
  • 7
  • 9

Uwaga

Etiopska dola osiołka


„Donkey Sanctuary” to społeczny projekt, realizowany w Etiopii w celu ulżenia niedoli milionów miejscowych osiołków. Osioł to podstawowe zwierzę transportowe w całym kraju. Zdarza się, niestety często, że targa ciężary znacznie przekraczające jego możliwości. Widzieliśmy osiołka dźwigającego ponad 200 kilogramów, w dodatku źle umocowanego, z krzywo zlokalizowanym środkiem ciężkości. Osiołek ledwie szedł prawie przewracając się na bok przy każdym kroku.


Na drogach mnóstwo jest dwukołowych wózków, które, dociążone wysoką na 2 metry górą towarów, ciągnięte są przez pojedyncze osiołki. Gdy taki wózek jest pusty, siada na nim 5, nawet 8 osób. I ciągnie to wszystko pod górę jeden mały, ważący około 100 kilogramów osiołek.


Dodać należy, że osiołki w Etiopii to nie są te same osły afrykańskie, które widzieliśmy wcześniej w Tanzanii, wielkie prawie jak konie. Osiołki tutaj są malutkie, oczywiście śliczne, więc każda scena z ich przesadnym wykorzystaniem może złamać serce komuś wrażliwemu.

Z drugiej strony ważne jest to, by poprawnie ocenić całe to zjawisko. Osły to w Etiopii transportowa oczywistość od tysięcy lat. Większość z nich jest traktowana dobrze, ładunki mają sensowną wagę i wszystko jest OK.


Wszechobecność osiołka to jeden z podstawowych składników obrazu Etiopii, jaki powoli układa się w naszych głowach.

Osiołki dowożą wodę pitną tam, gdzie jej nie ma - najczęściej w charakterystycznych żółtych baniakach, wożą olej palmowy w regionach jego upraw, ciągną wozy ze wszystkim, co można sobie wyobrazić. Wożą pewnie połowę etiopskiego, niedużego niestety, PKB.


I są te osiołki niesamowite. Wytrzymałe, twarde, cierpliwe. Pracowite. No i nie ma co ukrywać – śliczne. Zwłaszcza maluchy. Dlatego zwracają naszą uwagę.


Najbardziej kosmiczne są osiołki z autopilotem. Jedziemy sobie po etiopskiej ulicy, a tu zasuwa jeden albo cała kolumna osiołków… bez żadnego człowieka, bez zarządcy, bez przewodnika. Osiołki są w pełni zatowarowane, do najbliższej siedziby ludzkiej jest na przykład kilometr, a osiołki zasuwają z ładunkiem na grzbietach samodzielnie – same wiedzą, gdzie iść. Chyba te osiołki nie są takie głupie? Może czas przewrócić kolejny stereotyp i raz na zawsze skończyć z używaniem określenia „Ty ośle” w roli inwektywy ?

Etiopska dola osiołka

2563

„Donkey Sanctuary” to społeczny projekt, realizowany w Etiopii w celu ulżenia niedoli milionów miejscowych osiołków. Osioł to podstawowe zwierzę transportowe w całym kraju. Zdarza się, niestety często, że targa ciężary znacznie przekraczające jego możliwości. Widzieliśmy osiołka dźwigającego ponad 200 kilogramów, w dodatku źle umocowanego, z krzywo zlokalizowanym środkiem ciężkości. Osiołek ledwie szedł prawie przewracając się na bok przy każdym kroku.

2566

Na drogach mnóstwo jest dwukołowych wózków, które, dociążone wysoką na 2 metry górą towarów, ciągnięte są przez pojedyncze osiołki. Gdy taki wózek jest pusty, siada na nim 5, nawet 8 osób. I ciągnie to wszystko pod górę jeden mały, ważący około 100 kilogramów osiołek.

2562

Dodać należy, że osiołki w Etiopii to nie są te same osły afrykańskie, które widzieliśmy wcześniej w Tanzanii, wielkie prawie jak konie. Osiołki tutaj są malutkie, oczywiście śliczne, więc każda scena z ich przesadnym wykorzystaniem może złamać serce komuś wrażliwemu.

Z drugiej strony ważne jest to, by poprawnie ocenić całe to zjawisko. Osły to w Etiopii transportowa oczywistość od tysięcy lat. Większość z nich jest traktowana dobrze, ładunki mają sensowną wagę i wszystko jest OK.

2561

Wszechobecność osiołka to jeden z podstawowych składników obrazu Etiopii, jaki powoli układa się w naszych głowach.

Osiołki dowożą wodę pitną tam, gdzie jej nie ma - najczęściej w charakterystycznych żółtych baniakach, wożą olej palmowy w regionach jego upraw, ciągną wozy ze wszystkim, co można sobie wyobrazić. Wożą pewnie połowę etiopskiego, niedużego niestety, PKB.

2564

I są te osiołki niesamowite. Wytrzymałe, twarde, cierpliwe. Pracowite. No i nie ma co ukrywać – śliczne. Zwłaszcza maluchy. Dlatego zwracają naszą uwagę.

2565

Najbardziej kosmiczne są osiołki z autopilotem. Jedziemy sobie po etiopskiej ulicy, a tu zasuwa jeden albo cała kolumna osiołków… bez żadnego człowieka, bez zarządcy, bez przewodnika. Osiołki są w pełni zatowarowane, do najbliższej siedziby ludzkiej jest na przykład kilometr, a osiołki zasuwają z ładunkiem na grzbietach samodzielnie – same wiedzą, gdzie iść. Chyba te osiołki nie są takie głupie? Może czas przewrócić kolejny stereotyp i raz na zawsze skończyć z używaniem określenia „Ty ośle” w roli inwektywy?

Normal 0 false 21 false false false PL X-NONE X-NONE

Etiopska dola osiołka

 2563

„Donkey Sanctuary” to społeczny projekt, realizowany w Etiopii w celu ulżenia niedoli milionów miejscowych osiołków. Osioł to podstawowe zwierzę transportowe w całym kraju. Zdarza się, niestety często, że targa ciężary znacznie przekraczające jego możliwości. Widzieliśmy osiołka dźwigającego ponad 200 kilogramów, w dodatku źle umocowanego, z krzywo zlokalizowanym środkiem ciężkości. Osiołek ledwie szedł prawie przewracając się na bok przy każdym kroku.

 2566

Na drogach mnóstwo jest dwukołowych wózków, które, dociążone wysoką na 2 metry górą towarów, ciągnięte są przez pojedyncze osiołki. Gdy taki wózek jest pusty, siada na nim 5, nawet 8 osób. I ciągnie to wszystko pod górę jeden mały, ważący około 100 kilogramów osiołek.

 2562

Dodać należy, że osiołki w Etiopii to nie są te same osły afrykańskie, które widzieliśmy wcześniej w Tanzanii, wielkie prawie jak konie. Osiołki tutaj są malutkie, oczywiście śliczne, więc każda scena z ich przesadnym wykorzystaniem może złamać serce komuś wrażliwemu.

Z drugiej strony ważne jest to, by poprawnie ocenić całe to zjawisko. Osły to w Etiopii transportowa oczywistość od tysięcy lat. Większość z nich jest traktowana dobrze, ładunki mają sensowną wagę i wszystko jest OK.

 2561

Wszechobecność osiołka to jeden z podstawowych składników obrazu Etiopii, jaki powoli układa się w naszych głowach.

Osiołki dowożą wodę pitną tam, gdzie jej nie ma - najczęściej w charakterystycznych żółtych baniakach, wożą olej palmowy w regionach jego upraw, ciągną wozy ze wszystkim, co można sobie wyobrazić. Wożą pewnie połowę etiopskiego, niedużego niestety, PKB.

 2564

Etiopska dola osiołka

2563

„Donkey Sanctuary” to społeczny projekt, realizowany w Etiopii w celu ulżenia niedoli milionów miejscowych osiołków. Osioł to podstawowe zwierzę transportowe w całym kraju. Zdarza się, niestety często, że targa ciężary znacznie przekraczające jego możliwości. Widzieliśmy osiołka dźwigającego ponad 200 kilogramów, w dodatku źle umocowanego, z krzywo zlokalizowanym środkiem ciężkości. Osiołek ledwie szedł prawie przewracając się na bok przy każdym kroku.

2566

Na drogach mnóstwo jest dwukołowych wózków, które, dociążone wysoką na 2 metry górą towarów, ciągnięte są przez pojedyncze osiołki. Gdy taki wózek jest pusty, siada na nim 5, nawet 8 osób. I ciągnie to wszystko pod górę jeden mały, ważący około 100 kilogramów osiołek.

2562

Dodać należy, że osiołki w Etiopii to nie są te same osły afrykańskie, które widzieliśmy wcześniej w Tanzanii, wielkie prawie jak konie. Osiołki tutaj są malutkie, oczywiście śliczne, więc każda scena z ich przesadnym wykorzystaniem może złamać serce komuś wrażliwemu.

Z drugiej strony ważne jest to, by poprawnie ocenić całe to zjawisko. Osły to w Etiopii transportowa oczywistość od tysięcy lat. Większość z nich jest traktowana dobrze, ładunki mają sensowną wagę i wszystko jest OK.

2561

Wszechobecność osiołka to jeden z podstawowych składników obrazu Etiopii, jaki powoli układa się w naszych głowach.

Osiołki dowożą wodę pitną tam, gdzie jej nie ma - najczęściej w charakterystycznych żółtych baniakach, wożą olej palmowy w regionach jego upraw, ciągną wozy ze wszystkim, co można sobie wyobrazić. Wożą pewnie połowę etiopskiego, niedużego niestety, PKB.

2564

I są te osiołki niesamowite. Wytrzymałe, twarde, cierpliwe. Pracowite. No i nie ma co ukrywać – śliczne. Zwłaszcza maluchy. Dlatego zwracają naszą uwagę.

2565

Najbardziej kosmiczne są osiołki z autopilotem. Jedziemy sobie po etiopskiej ulicy, a tu zasuwa jeden albo cała kolumna osiołków… bez żadnego człowieka, bez zarządcy, bez przewodnika. Osiołki są w pełni zatowarowane, do najbliższej siedziby ludzkiej jest na przykład kilometr, a osiołki zasuwają z ładunkiem na grzbietach samodzielnie – same wiedzą, gdzie iść. Chyba te osiołki nie są takie głupie? Może czas przewrócić kolejny stereotyp i raz na zawsze skończyć z używaniem określenia „Ty ośle” w roli inwektywy?

I są te osiołki niesamowite. Wytrzymałe, twarde, cierpliwe. Pracowite. No i nie ma co ukrywać – śliczne. Zwłaszcza maluchy. Dlatego zwracają naszą uwagę.

 2565

Najbardziej kosmiczne są osiołki z autopilotem. Jedziemy sobie po etiopskiej ulicy, a tu zasuwa jeden albo cała kolumna osiołków… bez żadnego człowieka, bez zarządcy, bez przewodnika. Osiołki są w pełni zatowarowane, do najbliższej siedziby ludzkiej jest na przykład kilometr, a osiołki zasuwają z ładunkiem na grzbietach samodzielnie – same wiedzą, gdzie iść. Chyba te osiołki nie są takie głupie? Może czas przewrócić kolejny stereotyp i raz na zawsze skończyć z używaniem określenia „Ty ośle” w roli inwektywy?

Dodatkowe informacje