Etiopia - miejsce na mecz

Szczegóły

Kategoria: Ciekawe miejsca

Opublikowano: środa, 01, czerwiec 2011 18:18

ETIOPIA – Miejsce rozegrania meczu

Nad rzeką Omo, wśród zamieszkujących te tereny plemion Karo. Największym wyzwaniem tego miejsca będzie samo dotarcie do niego, to prawdopodobnie najtrudniejszy technicznie odcinek wyprawy, włącznie z wezbranymi rzekami do pokonania w bród, rozmytymi drogami, buszem i błotem. Mecz zagramy z dziećmi z plemienia Karo, jednego z najmniej licznych plemion w Afryce. To przyszli myśliwi próbujących zachować swoją odmienność w dynamicznie zmieniającym się świecie.

W czasie naszej podróży, mecze zagramy prawdopodobnie na każdym przystanku, wszędzie gdzie będziemy zatrzymywać się na noc, na granicach, promach, stacjach benzynowych. Wszędzie gdzie spotkamy na naszej trasie ludzi.

Jednak kilka miejsc będzie szczególnych ze względu na krajobraz, warunki geologiczne, trudności w dotarciu na miejsce lub po prostu ze względu na szczególną lokalną kulturę.

Etiopia: Przez kilka tysięcy lat królestwo chrześcijańskie, o którym chrześcijański świat Europy dowiedział się bardzo późno. Przez setki lat samotna oaza otoczona ze wszystkich stron przez kraje muzułmańskie oraz plemiona wyznające rdzenne kulty afrykańskie. Królestwo o dwóch twarzach. Na północy góry przekraczające 4 tysiące metrów, gdzie znajdują się źródła Nilu Białego, a na południu regiony Wielkiego Rowu Tektonicznego i niekończące się sawanny. Północ zamieszkana była przez plemiona rolnicze, które stworzyły wysoką cywilizację i budowały potężne zamki, podczas gdy na południu królowały plemiona pasterskie, które do dzisiaj zamieszkują regiony Doliny Omo nazywane muzeum etnograficznym pod gołym niebem.

Gdzie: Celem ekipy będzie właśnie bardziej dziki region południa kraju w pobliżu rzeki Omo. W tym miejscu żyje wiele rdzennych plemion afrykańskich o niezwykłym i bardzo oryginalnym charakterze. Hamerowie, Karo, Mursi to najbardziej znane i najbardziej malownicze ludy tej części Afryki. Zamieszkują wyżyny i obszar Rowu Tektonicznego w pobliżu granicy z Kenią i na północ od Jeziora Turkana. Gęsty busz i sawanny są także domem dla dzikich zwierząt ze słoniami żyrafami, bawołami i licznymi antylopami na czele.

Karo: Mimo różnorodności etnicznej Karo to jedno z najbardziej przyjaźnie nastawionych do turystów plemion. Jednocześnie jest to jedno z najmniej licznych plemion Afryki. Ostatnie kilka tysięcy przedstawicieli kultywuje w dalszym ciągu swoje zwyczaje i próbuje zachować odrębność oraz indywidualność w zmieniającym się świecie. Cechują się gościnnością i wyjątkowym kolorytem. Zarówno mężczyźni jak i kobiety smarują swoje ciała ochrą aby odkazić skórę i zabezpieczyć przed słońcem oraz infekcjami. Hodowcy bydła ale też myśliwi, którzy w ciężkich warunkach muszą nie tylko walczyć z przyrodą ale też z sąsiednimi plemionami o dostęp do wody, pastwisk i często wchodząc w starcia i zbrojne potyczki o bydło.

Dojazd: Rodzinne wioski położone są nad rzeką Omo, która przecina olbrzymie niezamieszkałe tereny dziewiczej Afryki. Drogi są trudne. Trasa wiedzie traktami szutrowymi oraz wąskimi przecinkami przez busz. Przy wysokim poziomie wody niektóre przejazdy prze rzeki mogą być trudne lub niemożliwe i wówczas trzeba szukać alternatywnej drogi. W dodatku trzeba uważać na dzikie zwierzęta, szczególnie na zbyt bliskie spotkania ze stadem słoni.

Mecz: Sceneria do rozegrania meczu jest niezwykła. Wioska, malowniczo wyglądający Karo oraz rzeka Omo na horyzoncie tworzą atmosferę jak z filmów o pierwszych odkrywcach dzikich terenów Afryki.